sobota, 24 września 2011

#7.

tak. aktualnie jest źle.
kompletnie się tego nie spodziewałam.
sama nie wiem co mam robić.
godzina 22:25, napisał.
tak po prostu. z pretekstem, że nie widział , jak do niego pisałam.
o tej godzinie przestałam normalnie funkcjonować.
pisząc to nadal trzesą mi się ręce.
nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć.
z jednej strony.. zależy mi na nim cholernie, jak na nikim innym.. ale z drugiej strony. skrzywdził mnie.
tak, skrzywdził.
jest źle... -.-

* * * 

 

< 3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz